“nos da la gana” (przychodzi nam w chęć, zechce nam się) jest to wyrażenie dość agresywnej i niezważającej na nic woli. Jest to trudne do przetłumaczenia na inne języki. W tym wierszu wyraża to prowadzenie niesubordynowanego życia – posiadanie tyle dzieci, ile nam przychodzi w chęć. Jeślibyś miał bystrzejszy sposób na wyrażanie tego, możesz się tym dzielić z kolegami tłumaczami w skrzynce na komentarze.
“Entrandito la noche” (skorosik zmrok) to arbitralne zdrobnienie “legalnej” formy “(en) entrando la noche.” Efekt zdrobnienia jest to zmiękczenie, wzmożona czułość. Tak się właśnie dzieje w tym wierszu. Jeślibyś tylko miał(a) odpowiednik w innym języku to podaj go proszę w komentarzy. Byłoby to zdecydowanie hitem translatorskim 🙂
Lot jako rzeczownik i jego tłumaczenie. Znaczenie słowa w tym wierszu to „grupa osób”, jak w What do you lot want? (co wy ludzie chcecie?) Tłumaczenie na hiszpański jest kłopotliwe, ponieważ „pandilla” jest to długie słowo i nie brzmi tutaj dobrze. Z kolei słowo „pata” jest południowo-amerykańskie i nie dla wszystkich zrozumiałe. Co do polskiego i germańskiego odpowiednika, rzecz jest prosta. „Kompania” i „Bande” są tym słowem. Jeśli zdarzy się, że masz lepszą opcję na słowo hiszpańskie, zajrzyj proszę do skrzyni na komentarze i podziel się nim z naszymi kolegami tłumaczami 🙂
Transido, transida jest bardzo ładnym przymiotnikiem, z racji tego, że przywołuje sobą wiele znaczeń. We współczesnym znaczeniu znaczy on ciemiężony, zmęczony czymś. Ale jest nieco starsze użycie, które honoruje łacińskie pochodzenie słowa, mianowicie trans = poprzez. Jest się transido, czyli przez coś na wylot przebitym. Polskie przeszyty jest wspaniale trafnym tłumaczeniem, bo znaczy „przez igły przebitym”. Bólem, na przykład, jak w tym wierszu. Angielskie writhe, które znaczy wić się, jest już mniej trafne. W końcu, niemieckie zitternd, które znaczy roztrzęsiony, jest już godniejszym tłumaczeniem.
Tired, w znaczeniu umęczony przez długie używanie, jest w tym wierszu cudownie precyzyjnym przymiotnikiem: umęczone antagonizmy. Polskie wyświechtane honoruje oryginał w pełni, bo dodaje jeszcze obraz prześwitującego od starości płótna. Hiszpański trillado jest już dzieckiem pomniejszego boga, bo niejako ogranicza znaczenie do kontekstu li tylko słów (klasyczne zestawienie brzmi „palabras/argumentos trillados” – oklepane słowa, argumenty). W końcu, niemieckie abgenutzt pokrywa się z hiszpańskim trillados, ale po niemiecku buty, ubrania lub opony są także abgenutzt. Osoba może też wyglądać na abgenutzt (w wierszu Rilke’a). A propos, czy niemiecka wersja tego wiersza nie istnieje w przestrzeni wolnego internetu, czy się mylę? Proszę, jeśli takową widział@ś, to napisz wiadomość tu w komentarzach – nie pozwalaj mi prowadzić ludzi na manowce 🙂
Throw up one’s hands. Idiom w tym wierszu ma, dla angielskojęzycznych, oczywiste znaczenie. Jednak gest, o którym mówi wygląda inaczej w innych kulturach: ręce w bezsilności idą raczej w dół, aniżeli do góry. To powiedziawszy, zobaczmy, jakie są idiomatyczne odpowiedniki w innych językach – hiszpańskie darse por vencido oznacza „uznanie się za pokonanego”. Polskie machnąć ręką jest bardzo otwartym wyrażeniem: można machnąć na powitanie lub pożegnanie, machnąć chusteczką lub nożem, wreszcie machnąć kogoś ręką, czyli go pobić. Na końcu, co do niemieckiego odpowiednika słowniki milczą. W odpowiedniej linijce tego wiersza podane są dwie opcje tłumaczenia, i obydwie są nieodpowiednie – verzweifelt seine Hände über dem Kopf zusammenschlagen jest długa, nieforemna, a das Handtuch werfen wydaje się zbyt potoczna dla brzmienia wiersza. Jeślibyś miał@ bardziej stosowną opcję tłumaczenia, podziel się proszę w skrzynce komentarzy 🙂
La angustia (hiszp) jest to stan ducha, który trudno jest „przelać” do pojedyńczego słowa w innych językach. Polskie bezsenność, angielskie restlessness i niemieckie Ruhelosigkeit są to tłumaczenia częściowe, ubogie rozwiązania, ponieważ wyrażają one li tylko jedną z cech la angustia, czyli jej uporczywy niepokój i brak snu. Bo la angustia zawiera w sobie kilka rzeczy – lęk, niepokój, niemoc, rezygnację, oczekiwanie złego. Przy czym one noszą nutę egzystencjalną i są odczuwane jako nieustanne, uporczywe. W tym wierszu, la angustia może (nie musi) być środowiskiem wylęgu tych cisz, które wybrzmiewały w ongiś napisanych listach.
Hacer el agosto, hiszpańskie wyrażenie, które oznacza „plądrować”, znajduje odpowiednik w angielskim wreak havoc, tak jak ma to miejsce w tym wierszu. Polskie odbierać swój łup jest najbardziej zbliżone, na potrzeby tego wiersza. Niemiecki jemanden zur Beute nehmen oznacza „wziąć kogoś jako ofiarę”. Te wyrażenia spełniają wystarczająco dobrze swoją rolę dla tego wiersza. No ale jeśli znasz inne i miał(a)byś ochotę się tym podzielić, skorzystaj proszę ze skrzynki tutaj.